I co teraz?

Faustyna Uksa, kl. 2 SLO

We wtorkowy wieczór, 12 grudnia 2023 r., grupa uczniów SLO wybrała się na spektakl kleryków Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej.

W dniu 12 grudnia o godzinie 16:40 zebraliśmy się na terenie szkoły, żeby przeliczyć swoją grupę, a o 16: 45 opuściliśmy teren Mińska i ruszyliśmy w stronę Warszawy. Jechaliśmy na spektakl grany przez kleryków 3. roku Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Droga mijała spokojnie. Po około godzinie cały autokar włączył się w grę pod tytułem „Podaję telefon osobie, która…” wymyśloną przez pewną osobę w autokarze. Dojechaliśmy 15 minut przed planowaną godziną rozpoczęcia spektaklu. Przywitał nas w drzwiach nasz absolwent Konrad Czerski, po czym wskazał drogę do szatni i dał nam chwilę na zdjęcie kurtek. Dalej ruszyliśmy korytarzem i pierwsze, co wtedy rzuciło mi się w oczy, to zdjęcia wiszące na ścianach, ukazujące księży, którzy ukończyli seminarium. Widok ten wzbudził we mnie wiele emocji. Tylu młodych chłopaków zostawiło rodziny, by poświęcić swoje życie Bogu. To coś niesamowitego. Przeszliśmy później do sali teatralnej, gdzie odbył się występ.
Sztuka przedstawiała dążenia głównego bohatera - Felixa - do szczęścia. Głos wewnętrzny podpowiadał mu różne pomysły, lecz Felix był zaślepiony fałszywymi wyobrażeniami na temat tego pożądanego przez wszystkich stanu. Nie miał przyjaciół, nudziło mu się, więc za namową głosu ruszył naprzód. Napotykał na swojej drodze różnych ludzi, którzy pokazywali mu, jak życie wygląda z przyjaciółmi, i że inaczej ciężko nam jest wytrzymać, z czym Felix się na koniec zgodził.
Przedstawienie trwało około godziny. Pod koniec, gdy wszyscy wymijali się w drzwiach, zamieniłam kilka zdań z naszymi wychowawczyniami - z Panią Dianą Gajc-Piątkowską oraz z Panią Teresą Baranowksą. Weszliśmy do szatni i większość osób zaczęła zakładać kurtki, lecz nasz absolwent zaproponował jeszcze krótkie zwiedzanie. Ochoczo odpowiedzieliśmy na to zaproszenie. Zaczęliśmy od biblioteki, w której mieliśmy niecodzienną okazję dotknąć kart starej księgi z XV w., a później przeszliśmy do kaplicy, w której po krótkiej modlitwie wysłuchaliśmy ciekawostek o planie dnia kleryków w seminarium.
Zmęczeni, ale szczęśliwi udaliśmy się do autokaru. W drodze powrotnej pasażerowie na tyle pojazdu śpiewali piosenkę nadaną przez bohaterów z seminarium. Słowa leciały tak: „hamaczek, leżaczek, słońce i palemka”.
Występ kleryków uważam za bardzo dobrze przygotowany. Aktorzy niezwykle sugestywnie oddawali emocje bohaterów. Scenografia była bardzo szybko i dość sprytnie zmieniana. Ze spektaklu wyszłam z puentą, że w życiu nie możemy być cały czas sami. Jeżeli chcemy osiągnąć cel, to potrzebny nam jest ktoś, kto będzie nas w tym wspierać.

absolwenci, akcje, spotkania integracyjne, Szkoła licealna, teatr, wycieczki, wydarzenia kulturalne, wydarzenia religijne