Nasi licealiści postanowili pogłębić wiedzę o religijnych wyobrażeniach starożytnych Greków, objaśniających tajemnice kosmosu i człowieka. W tym celu zaprezentowali sylwetki bogów olimpijskich, wcielając się w ich role. Przygotowali kostiumy i rekwizyty, wyszukali i przedstawili różne teksty kultury nawiązujące do mitycznych opowieści. Okazało się, że mieszkańcy Olimpu mają wiele wspólnego ze zwykłymi śmiertelnikami, targają nimi uczucia i namiętności bliskie ludziom. Wszak małżeństwa Zeusa i swarliwej Hery nie można nazwać idealnym, (o czym nasz Zeus wolał wymownie milczeć). Zazdrosny Apollo powinien się wstydzić tego, jak potraktował Marsjasza po wygranej w zawodach gry na cytrze (nasz Apollo wyznał hardo „Niczego nie żałuję!”). Demeter doświadczyła rozpaczy, matczynego bólu po starcie porwanej córki, nie szczędziła więc gorzkich słów pod adresem obecnego w sali Hadesa (na co zuchwały władca krainy podziemi odrzekł, że nie czuje się winny, widocznie matka źle wychowała córkę, to nieposłuszeństwo Persefony było przyczyną ich rozłąki).
Serdecznie dziękuję wszystkim uczniom za kreatywność oraz zaangażowanie w projekt.
W. Augustyniak